Co oznaczają te skróty?
To metody operacji, które wykonujemy w naszej klinice u pacjentów z uszkodzonym wiązadłem krzyżowym przednim.
Każda z nich to odrębna historia, jednakże w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że łączy je jedno tzn. cięcie kości piszczelowej wykonane w trakcie zabiegu przez operatora. Na tym jednak podobieństwa się kończą a zaczynają różnice.
Każda z tych metod dedykowana jest dla innego przypadku tzn. dla innego pacjenta. Bierze się pod uwagę anatomię stawu kolanowego, wiek zwierzęcia, sposób funkcjonowania, współistniejące choroby w obrębie kolana (np. zwichnięcie rzepki, uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej).
Podstawą wyboru, która metoda będzie najlepsza dla psa lub kota jest doświadczenie operatora oraz obliczenia matematyczne jakie dokonuje się na podstawie zdjęcia rtg. Zdjęcie takie musi być wykonane w trakcie znieczulenia, gdyż bez niego nie ma możliwości prawidłowego ułożenia kończyny.
Następnie zdjęcie trafia do programu komputerowego, w których wyliczane są parametry i dokonuje się symulacji operacji. Od kliku lat dostępne jest oprogramowanie, które w niezwykły sposób pozwala z dużą dokładnością zaplanować cały zabieg. Dobre planowanie eliminuje błędy oraz skraca czas operacji. Jest to moment ostatecznej decyzji lekarza, którą metodę operacji wybrać. W przypadku naszej kliniki najczęstszym wyborem jest TPLO. Ta metoda ma najlepsze statystyki, jednakże zdarzają się sytuacje, kiedy jesteśmy zmuszeni z niej zrezygnować z powodu np. warunków anatomicznych. Wówczas wykonujemy TTA lub inną metodę.
Na koniec pragniemy podkreślić, że pomimo coraz lepszego sprzętu i coraz większego doświadczenia każdy pies lub kot po operacji powinien być rehabilitowany. Bez rehabilitacji powrót do całkowitej sprawności może być opóźniony albo wręcz niepełny .